Przeglądając się w kiedyś

Przeglądając się w kiedyś.
Kiedyś to takie specyficzne słowo. Słowo, które może przenieść nas w przeszłość by za chwilę poszybować z nami w przyszłość. Dzięki niemu, a właściwie przez nie, jesteśmy wszędzie, wszędzie poza teraźniejszością.
Część z nas żyje ciagle na biegu wstecznym, patrząc w lusterko przeszłości na lata, które minęły. Ciągle wspominając, ciągle wyciągając z ulubionej talii kart wspomnień zdarzenia, które dawno już minęły i, które rzadko mają się coś wspólnego z tym co wydarzyło się naprawdę. Podkolorowane, przebarwione, zapamiętane tylko fragmentarycznie wspomnienia te są raczej odbiciem w krzywym zwierciadle. Nie dość, że odkształcone poprzez nasze uwarunkowane postrzeganie wtedy, gdy się wydarzały, to jeszcze przykryte kurzem czasu, są tylko krzywym odbiciem, a nie stanem faktycznym.
Kiedyś – ulubione słowo większości z nas. Kiedyś były lepsze czasy. Kiedyś żyło się łatwiej. Kiedyś ludzie mniej się śpieszyli. Kiedyś byliśmy bardziej życzliwi dla siebie. Kiedyś wszędzie były piękne lasy. Kiedyś ludzie mieli mniej pieniędzy, ale więcej czasu. Kiedyś miałam więcej siły. Kiedyś jeździło się autostopem. Kiedyś…kiedyś…kiedyś.
Druga część z nas używa słowa kiedyś do podróży w przyszłość. Kiedyś gdy zmienię pracę. Kiedyś gdy dzieci będą już dorosłe. Kiedyś gdy będę czuła się lepiej, Kiedyś gdy spłacę kredyt. Kiedyś gdy świat się zmieni. Kiedyś….
Wszędzie tylko nie tutaj, nie teraz.
Jak można żyć, jak można żyć radośnie, z wdzięcznością, twórczo i z zaufaniem do życia dźwigając tak wielki bagaż i ciężar.
Moja mama była wspaniała. Dawała mi tyle wsparcia. Jaka szkoda, że jej już nie ma. Moja przyjaciółka, mąż, dziecko, pies, ta nasza młodość …tylko zdjęcia zostały i … wspomnienia. I porównywanie. Tego tu i teraz z tym co kiedyś, w przeszłości lub przyszłości.
Pooglądam sobie zdjęcia. Tylko zdjęcia mi zostały i wspomnienia.
Wybiegnę w przyszłość do tego raju utraconego, do tego świata, w którym ulokowałam wszystkie moje pragnienia i marzenia. Gdy tam dotrę już wszystko będzie dobrze, już znajdę szczęście, tego ulotnego ptaka, którego sposób poruszania się jest wprost proporcjonalny do zaangażowania z jakim je szukamy. Im więcej wkładamy wysiłku, tym szybciej ono nam ucieka.
Wsteczny bieg. Wsteczny bieg lub nieustanne planowanie trasy, jakże skutecznie trzymają pojazd w miejscu. W jednym miejscu. Jakże skutecznie sprawiają, że pojazd nigdy nie ruszy do przodu.
Tekst i zdjęcie: Alicja Chlasta

Rezonuje z Tobą to co robię i piszę? Postaw mi kawę. 
Aromat dobrej kawy jest boski i będzie mi szalenie miło wypić ją dzięki Tobie. Stawiając kawę pokażesz mi również, że to co robię i piszę jest dla Ciebie ważne i bliskie.
Kawę możesz postawić wchodząc na stronę:
https://buycoffee.to/alicjachlasta
☕

Udostępnij w social media

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone*

 

Zapisz się na newsletter

Zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych (imię, adres email) przez Alcha Ośrodek Rozwoju Osobistego w celu marketingowym. Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Mam prawo cofnięcia zgody w dowolnym momencie. Mam prawo dostępu do treści swoich danych i ich sprostowania, usunięcia oraz ograniczenia przetwarzania. Dane osobowe na stronie internetowej przetwarzane są zgodnie z polityką prywatności.