Plany noworoczne czy podsumowania

Wczoraj przeczytałam u Anna Sztandera wybitnej specjalistki od Feng Shui świetny tekst, cytuję:
“Jednocześnie chcę podkreślić: styczeń jest zdecydowanie, wbrew zapędom powszechnym, kiepskim czasem dla postanowień noworocznych, bo jest ostatnim miesiącem roku chińskiego, który trafniej oddaje nie tyle nastroje ludu, co stan przyrody, w której rzeczony lud żyje. A stan przyrody jest teraz bardziej ku kontemplacji, ruchu w głąb, ku nauce, mądrości, ku zimie, a nawet pewnego zagrożenia, niekiedy niepokoju, a to z powodu tego, że dominuje ciemność (jak w głębi studni). Czas ruchu, wiosny, odwilży i światła dopiero nadchodzi. Zacznie się 4 lutego”.
Czyż nie jest to mądre i oczywiste? Przecież wszyscy czujemy, że ten styczeń to i owszem dobry na planowanie, spisywanie, analizowanie, ale już na pewno nie na wdrażanie w czyn. Bo jak tu zacząć na przykład odchudzanie, gdy na dworze ziąb i całe ciało woła: gromadź zapasy, odłóż trochę tłuszczyku na złe dni. Niczym chomik w swojej norce lub niedźwiedź w gawrze nazbieraj jedzonka i oszczędzaj energię ile się da, a więc nie ruszaj się zbyt wiele, dużo śpij i odpoczywaj. Odpoczywaj, gdyż zaraz wróci światło, energia zacznie piąć się do góry i znowu będziesz w ruchu.
Jak tu zdobywać cokolwiek, gdy krótkie dni zapraszają do zwinięcia się w kłębek i pospania, posapania, krótkich drzemek, długich nocy? Jak wyruszyć na podbój świata, gdy za oknem szaruga, ziąb wręcz dla wielu gatunków zagrożenie życia, a przecież na drabinie ewolucji nie odeszliśmy daleko od miejsca, w którym odczuwamy, odbieramy naturę i jej żywioły podobnie jak nasi współtowarzysze tej podróży na planecie zwanej Ziemią.
Czekajmy z realizacją do wiosny, gdy dzień będzie dłuższy, dni cieplejsze, pojawi się energia młodości, narodzin, działania. Czekajmy gdy wrócą ptaki, przyroda zrzuci z siebie płaszcz zimy i zaprosi, wręcz zmusi nas do działania, zmiany, realizowania, wyruszenia.
Czekajmy. Teraz jest czas kończenia, odpoczynku, schowania się do wewnątrz, analizowania i doświadczania, ale takiego doświadczania siebie do wewnątrz. Teraz jest czas energii skierowanej do wewnątrz. A więc dobry to czas na refleksję, podsumowanie, analizę tego co i jak w naszym życiu się wydarza. Gdzie chcemy zmiany, z kim, po co, w którym kierunki i przede wszystkim jakiej.
Z realizacją poczekajmy jeszcze miesiąc lub dwa. 🙂
 
Ta cudna grafika jest autorstwa Lisa Aisato ❤
Udostępnij w social media

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone*

 

Zapisz się na newsletter

Zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych (imię, adres email) przez Alcha Ośrodek Rozwoju Osobistego w celu marketingowym. Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Mam prawo cofnięcia zgody w dowolnym momencie. Mam prawo dostępu do treści swoich danych i ich sprostowania, usunięcia oraz ograniczenia przetwarzania. Dane osobowe na stronie internetowej przetwarzane są zgodnie z polityką prywatności.