31 stycznia – 2 lutego 2025
Hutta Folwark, Suwalszczyzna
Grupa od 2 do 12 osób.
TEN WYJAZD JEST DLA CIEBIE, JEŚLI POTRZEBUJESZ:
Nabrać sił, gdyż zima sprawia, że ich brak czujesz już każdą komórką ciała.
Odpocząć od codzienności, która dopieka bez reszty.
Zwolnić tempo, gdyż czujesz, że pędzisz już zbyt szybko.
Pobyć pośród uzdrawiającej natury, gdyż masz już dosyć szarości miasta.
Oczyścić ciało i umysł w zimowej saunie.
Skosztować pysznego jedzonka.
Pomieszkać w cudnym pensjonacie, nad magicznym jeziorkiem Koleśne.
Potrzebujesz złapać odżywczy oddech, gdyż czujesz się wypalona/y i zmęczona/y, a do wakacji jest jeszcze szmat czasu.
Zamienić samochodowy korek uliczny na cudowną przejażdżkę kuligiem po prawdziwej Puszczy.
Jeśli tak masz to zapraszam Cię do przyjazdu i zanurzenia się w zimowym lesie, ciszy i odżywczym działania natury.
W programie:
☄️ Zimowy spacer Shinrin-Yoku po prawdziwej Puszczy.
☄️ Oczyszczająca sauna z kąpielą w romantycznej rzece Kamionka.
☄️ Kulig lub przejażdżka bryczką po Puszczy.
☄️ Rewelacyjne jedzenie regionalne, które serwowane jest w slowfoodowej restauracyjce mieszczące się w pensjonacie.
☄️ Nocleg w magicznym domu, który jest położony nad jeziorkiem Koleśne.
☄️ Nocne pohukiwanie sowy i przy odrobinie szczęścia możliwość spotkania łosi, jeleni czy saren. Podczas jednego takiego wyjazdu udało mi się znaleźć to piękne poroże jelenia, które zobaczycie na zdjęciu poniżej. A teraz jest czas, gdy jelenia zrzucają poroża! 🙂
Las o każdej porze roku jest zachwycający i zawsze inny. Wiosną szukam w nim narodzin życia, przylaszczek, pierwszych objawów wiosny, która niesie radość i nadzieję; latem cienia i wytchnienia; jesienią koloru i pełni; zimą spokoju i ciszy, gdyż to właśnie zimą las jest najcichszy, ale też i najdostojniejszy. Mało w nim jest wtedy ludzi, dużo mądrości i czekania na przebudzenie.
Obsypany śniegiem czy szadzią zachwyca swoim pięknem i spokojem. Jest wtedy taki medytacyjny, skierowany do swojej wewnętrznej prawdy.
O tej porze roku też tak mam. Kieruję wzrok mojej wewnętrznej mądrości do środka, do centrum siebie, by na wiosnę, podobnie jak ten las, przebudzić się do kolejnej przemiany.
Lubię o tej porze być z nim, w tym oczekiwaniu, ale też i zatrzymaniu, w tym wytchnieniu, odpoczynku. W tej majestatycznej prawdzie, że po pozornej śmierci zawsze przyjdzie wiosna. Że jest to nieustanna przemiana, zmiana, zabawa wszechświata i tylko to jest pewnikiem w naszym życiu – ta ciągła przemiana wszystkiego: pór roku, faz życia, trudu i wytchnienia, smutku i radości, narodzin i śmierci, by znowu narodzić się ku życiu, ku wiośnie, ku nadziei.
ZWOLNIJ!
„Głównymi celami Shinrin-Yoku jest otwarcie się na doznania zmysłowe i nawiązanie kontaktu z uzdrawiająca mocą przyrody. Spacer po lesie wprowadza ciało oraz umysł w spokojny i wyciszony stan, w którym jesteśmy w pełni świadomi tego, czego w danym momencie doświadczamy.
Istnieje kilka istotnych czynników charakteryzujących kąpiele leśne, które w zasadniczy sposób różnią się od leśnych wędrówek i innych aktywności na świeżym powietrzu. Jednym nich jest tempo: w ramach terapii leśnej spacerujemy BARDZO POWOLI I SWOBODNIE. Kolejną ważna kwestią jest dystans: nie musimy wcale iść daleko, często wystarczy przejść choćby pół kilometra. Ponadto skupiamy się na zmysłach porzucając wszelkie oczekiwania związane między innymi z przekonaniem, że czas spędzony w lesie powinien mieć coś wspólnego z poznawaniem faktów naukowych dotyczących przyrody”.
~Kąpiele leśne, M. Amos Clifford