Jeszcze nigdy nie czułam się tak zanurzona w życiu jak teraz w tych ostatnich dniach, kiedy to upały wypalają nie tylko spłowiałe trawy w zbyt nisko skoszonych trawnikach, ale i sprowadzają na głowę wszechogarniające przyzwolenie na wszystko co się wydarza, gdyż w temperaturach powyżej 30 stopni przynajmniej moja głowa traci moc kontroli czegokolwiek. Do tego nakłada się wszechwładny hałas spowodowany właśnie rozpoczynającym się Blues Festival, wielkim wydarzeniem, które od lat jest...